Wczasy zimowe, tuz, tuż… posted by on 19 października 2012

Jak tylko wybieramy się w tym roku na śnieżne wakacje, przygotowań czas rozpocząć. Po pierwsze – już rezerwujemy, a pociechy jak zamierzają jechać bez nas – proszę bardzo, zimowiska dla dzieci oraz obozy młodzieżowe czekają. Musimy tylko pospieszyć się z zarezerwowaniem miejsc. Może akurat trafi się nam first minute. A po drugie, zaczynamy się ruszać, oczywiście wszystko z rozsądkiem i w miarę możliwości. Bo potem, na urlopie, czy podczas obozu zimowego, przy zakwasach nawet siedzenie w basenie nam nie pomoże. Oprócz tego przydałoby się jeszcze zdrowe odżywianie. Generalnie już teraz można by powoli zacząć robić zakupy, niezbędne na zimowisko i nie tylko. Zdecydowanie lepiej teraz, póki nie ma jeszcze sezonu i nie jest wszystko tak super drogie. Zaś co się tyczy zabukowania wczasów zimowych a także obozów w górach dla dzieci, możemy przecież jechać w jedno miejsce. Może w tym roku za granicę? Zawsze coś innego, chociaż nasze góry są równie wspaniałe. A rodzime kurorty przyciągają do siebie coraz większe rzesze turystów. Decyzja należy do nas.

Wiesz już gdzie Twoje dzieci chcą jechać na ferie? posted by on 20 września 2012

A czy jest lepszy sposób na ferie zimowe jeśli nie obozy snowboardowe, obozy narciarskie lub obozy jeździeckie zimą? Stanowczo nie, to się rozumie przez zimę a także śnieg. Aktywny wypoczynek, wiele wrażeń to idealne rozwiązanie dla dzieci jak również młodzieży. Janów Lubelski otoczony jest jednym z największych terenów leśnych w naszym kraju– Puszczą Solską. Ośrodek turystyczny jest umiejscowiony nad zalewem Janowskim (sztuczny zbiornik powstał w latach 60. ubiegłego wieku). Latem piękna plaża, raj dla wędkarzy jak również maniaków sportów wodnych; zimą – cudowne widoki, jak również doskonałe warunki do uprawiania narciarstwa biegowego. No i nie można, nie pamiętać o rozległych oraz malowniczych terenach do jazdy konnej. Obozy zimowe organizowane w tej okolicy, między innymi obozy jeździeckie dostarczą swoim uczestnikom bardzo wielu niezapomnianych wrażeń. Obozy konne – obozy młodzieżowe, to znakomity pomysł na ferie, zwłaszcza dla miłośników koni. Bez wyjątku każdy jeździec musi kochać to co robi, wszystko to co towarzyszy jeździectwu (łącznie z oporządzeniem konia a także zrobieniem porządku w stajni 😉 ) powinno dawać mu frajdę. Pokrótce mówiąc, to wymarzony pomysł na ferie zimowe 2013 dla pasjonatów koni. W tym samym miejscu czekają na dzieci i młodzież, obozy narciarskie obozy snowboardowe. Kursy teoretyczne i praktyczne z instruktorem mają miejsce na wskazanych trasach biegowych. Generalnie stoki obejmują osiemnaście km trasy w Chrzanowie oraz w Batorzu. Kolejna propozycja to obozy pływackie, tj. zimowiska na sportowo, ciąg dalszy. Codzienne zajęcia na basenie, nie tylko wpływają pozytywnie na kondycję, poza tym można w końcu, podszkolić technikę pływania. Ogólnie rzecz ujmując to cały Janów jest tylko i jedynie, wyłącznie sportowo, zaś ruch to zdrowie. W sumie można już z dziećmi porozmawiać, o tym co chcą robić zimą, w czasie ferii. Jeśli nie posiadają skonkretyzowanych pomysłów, zróbmy im niespodziankę i wybierzmy zimowisko, na którym mogłoby realizować swoje pasje. A w ofertach możemy przebierać tyle ile nam się podoba.

Na zimowy urlop – do Austrii posted by on 13 sierpnia 2012

Wielkimi krokami zbliża się koniec lata i trzeba już zastanowić się nad zimowym wypoczynkiem. Dla nas to mogą być wczasy, zaś dla naszych dzieci zimowiska lub obozy zimowe. Obozy w górach to gwarancja udanego odpoczynku i moc zimowych atrakcji. Akurat co rok wyjeżdżamy całą rodziną albo oddzielnie, różnie to do Austrii, Włoch czy Słowacji. Niemniej jednak w tym roku wybieramy się na narty do Szczyrku (jeździłam tam na obozy zimowe, jeszcze w liceum) albo do Wisły. Natomiast w ubiegłym roku dzieci były w Chopoku. Obozy zimowe tam organizowane, kadra, doprawdy super, polecam. Lecz tak generalnie to moi dwaj synowie, tak już szusują na nartach, i na desce, że głowa mała. A ja przy nich czuję, że już się starzeję, forma nie ta…no cóż, za mało ruchu.Narciarskie i snowboardowe obozy, moim zdanie, to doskonały pomysł na ferie w górach dla dzieciaków. My z mężem w tym roku, pragniemy wykupić dla siebie wczasy, a dla naszych dzieci obozy zimowe. Jednak nie wiem jeszcze tylko, czy zamierzają jechać razem, czy też osobno, zobaczymy. Jak na razie, patrząc za okno, nie widać jeszcze oznak września i jesieni. Lato minie, jak z bicza strzelił. Wszak czas leci…

Snowboard par scaone1979

Mali narciarze posted by on 24 lipca 2012

Zima 2011 par Airwalker Max

Faktem jest, że najszybciej uczą się wszystkiego małe dzieci. Dobrze zacząć naukę czegokolwiek jak w najmłodszym wieku, albowiem przecież czym skorupka za młodu nasiąknie… Nie ma znaczenia czy to będzie nauka pływania, jazdy na rolkach, na łyżwach, na nartach czy na desce snowboardowej. Będąc na wczasach zimowych w górach, widziałam jak dzieci szusują na nartach, miałam nawet wrażenie, że są bardziej zdeterminowane niż dorośli, którzy dopiero zaczynali przygodę ze sportami zimowymi. Uważam, że dzieci są bardziej odważne niż my, widzę to , chociażby po moich szkrabach. Zimowiska czy też obozy dla dzieci, czy też kolonie letnie (już dobiegają końca) organizowane są właściwie już od siódmego roku życia. Powinno się już pomyśleć o wyborze miejsca, gdzie nasze pociechy udadzą się na ferie zimowe. Jest kilka powodów, dla których nasze latorośle powinny wyjeżdżać na obozy zimowe. Po pierwsze zimowiska dla najmłodszych to odpoczynek, po drugie świetna okazja do nauczenia się jazdy na nartach (obozy narciarskie), na desce snowboardowej (obozy snowboardowe). Z ochotą się uczą, spędzają sporą część dnia na świeżym powietrzu, zaś w razie niepogody wychowawcy zorganizują im czas na terenie ośrodka. A radość i uśmiech na twarzach moich potworów wracających do domu i opowiadających bez przerwy o obozie, o tym jakie to ferie w górach były cudowne etc. – bezcenne.